Obserwatorzy

sobota, 29 czerwca 2013

Wieki mnie tu nie było......wybaczycie??

Witajcie Kochane!

Wieki mnie tu nie było, sama nie wiem jak wytrzymałam tak długo bez blogowania z Wami.... musicie mi wybaczyć jestem na maxa zalatana ostatnimi czasy...mam nadzieję że nadrobimy ten stracony czas i pokażę Wam wszystkie moje nowości:) A puki co chciałam Wam pokazać nowego członka mojej rodzinki Czesia :)
Czesio to mój 2 mies. pekińczyk, radość wielka :) mimo że łobuzuje :))))) :* 
Ma może któraś z Was pekińczyka?? Wszyscy mówią że to wredne psy itd każdy łapał się z głowę gdy mówiłam jaka to rasa... a mnie się wydaję że to wszystko kwestia wychowania, fakt Czesiu bywa niesforny ale to dopiero 2miesięczne szczenie.. ma swoje prawa.. Choć ma dwa miesiące straszny z niego cwaniaczek już wie co może przymilaniem się osiągnąć itd :) Reaguje już na imię a co więcej nauczył się aportować już swoją ukochaną piłeczkę :)

Czesiu to absorbujący psiak, naprawdę potrzebuje dużo mojej czułości i opieki :) Wszędzie za mną chodzi, jak ja daje krok to on też :)
Mogłabym Wam pisać o nim duuuuużo :)))))))))


Wracając do mnie postaram się Wam z czasem pokazać wszystkie nowości które zagościły u mnie tej wiosny :)))))))))))))))))








Całuję!




niedziela, 24 lutego 2013

WSPÓŁPRACA+RECENZJA

Witajcie!

Jakiś czas temu otrzymałam paczuszkę od Madame Lambre a w niej dwie kredki, lakier oraz puder spiekany :) z powodu chronicznego braku czasu publikuje recenzję dopiero teraz.... mojej ocenie poddam puder :) którego używam najczęściej :)


Od producenta :)

Puder spiekany - receptura pudru została wzbogacona w witaminę F, olej Macadamia oraz Jojoby, który delikatnie wygładzi i rozświetli Twoją skórę podczas dnia, a wieczorem doda zmysłowego czaru i połysku.


Moja ocena :)

 Cóż moje Drogie mogę napisać.. dla mnie klasycznym pudrem nie jest główne ze względu na ilość złotych drobinek które zawiera. Przy nałożeniu większej ilości produktu buzia świeci się jak bombka :D a przecież już po świętach...jednak gdy subtelnie muśniemy nim jedynie kości policzkowe nadaje fajnej złotawej poświaty, sprawdza się to głównie przy wieczornych wyjściach...

Jest stosunkowo trwały, nie zauważyłam by drastycznie szybko znikał z mojej buzi.
Zapach neutralny,pudrowy nie drażni bardzo.
Wydajny, za jednym pociągnięciem pędzelka  nabiera się go dość by pomalować dwa policzki:)
Cena 19,65zł



Resumując uważam że sprawdza się, przypadnie do gustu szczególnie komuś kto jest fanem bronzerów.
Myślę ze 4 będzie idealną oceną dla produktu.

czwartek, 31 stycznia 2013

leginsy sara

Hej!
Dziś chciałam Wam opisać bardzo fajne leginsy które niejednej z Was zapewne przypadną do gustu.
Kilkanaście dni temu od firmy Sara http://www.facebook.com/rajstopy.sara?ref=ts&fref=ts otrzymałam przesyłkę a w niej właśnie te leginsy w kolorku czarnym 3D :) niestety rozmiar 3/4 okazał się być dla mnie za szczupły ale nic straconego pomyślałam dostała je moja mama :;) i jak sama teraz twierdzi nie ma nic lepszego na chłodne dni niż leginsy które jej dałam, szczególnie przypadło jej do gustu to że są cieplutkie 150den, fajnie się ciągną dzięki składowi 85% poliamid, 15% elastan :)

No i ta cena!!!!!! Słuchajcie za świetną jakość tylko 13,80 PLN!!!!!


W następnych postach opiszę Wam fantastyczne ciepłe rajstopki i majteczki korygujące właśnie od firmy SARA!
PS!!!

KTO MA OCHOTĘ NA JESZCZE JEDNO ROZDANIE???

wtorek, 29 stycznia 2013

WYNIKI!

Witajcie pojawiam się na chwilkę by ogłosić że nagrodę ufundowaną przez blog ilove my size plus wygrywa właścicielka bloga http://magicwordcherry.blogspot.com/

paczkę wyślę jak tylko zdrowie pozwoli :)

Proszę o kontakt Magdalenę B 

sensualnieruda@gmail.com

sobota, 19 stycznia 2013

OGŁOSZENIA :

Witajcie!


Stało się grypa i zapalenie oskrzeli mnie dopadło..... kaszle tak że płuca mi wyskakują... gorączka, katar, masakra jakaś:( W związku z tym wyniki rozdania będą ogłoszone w przyszły weekend a co za tym idzie możecie się nadal zgłaszać do 25 stycznia 2013r!!!

Wszystkie posty które miały pojawić się na dniach związane z recenzją produktów również przekładam na następny weekend! Wybaczcie mi, ale grypa skutecznie  mnie przykuła do łóżka...  aż strach pomyśleć co będzie na mnie czekać po tym jak pojawię się w pracy ;/



Całuje Was!!!!!

Ruuuda

niedziela, 13 stycznia 2013

Johnson & Johnson, Nawilżający żel pod prysznic z olejkiem migdałowym

Witajcie!

Dziś przychodzę do Was z recenzją jednego z fajniejszych żeli pod prysznic które miałam okazję używać:)
Mam tu na myśli Johnson & Johnson, Nawilżający żel pod prysznic z olejkiem migdałowym :)
Zakupiłam go w rossmanie przy okazji promocji za jedyne 6,50zł za 400ml, normalna cena to 9zł.

SKŁAD :

Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Lauroamphoacetate, Cocamidopropyl Betaine, Citric Acid, Glycerin, Polysorbate 20, Avena Sativa, Prunus Amygdalus Dulcis, Hydrolyzed Oat Protein, Potassium Palmitoyl Hydrolyzed Oat Protein, Hydroxypropyl Methylcellulose, Sodium Lauryl Sulfate, Disodium Lauroamphodiacetate, Lauric Acid, Sodium Glycolate, Sodium Chloride, Polyquaterinium-7, Styrene/Acrylates Copolymer, Tetrasodium EDTA, Sodium Citrate, Sodium Benzoate, Parfum.  




PLUSY

    • dostępność
    • cena
    • pojemność butelki
    • butelka przyjemna dla oka
    • ładny zpach
    • skóra jest przyjemnie jedwabista w dotyku
    • świetnie się pieni
    • gęsty, przyjemny dla ciała
    • wydajny     
    • dobrze się rozprowadza
    •  łatwo się spłukuje
 MINUSY
  • minusów chyba nie znalazłam po pierwszej butelce, może jedynie to iż producent zapewnia super nawilżenie jednak nie czarujmy się, żele por prysznic tego nie robią... 


 Reasumując :) Polecam Wam ten produkt jest naprawdę warty tych 9zł które musimy zapłacić za niego :)


PRZYPOMINAM O ROZDANIU

 

sobota, 5 stycznia 2013

niu jer :D niu jer :D prywata + rozdanie

Witajcie!

Wybaczcie mi kochani że tak Was zaniedbałam, niestety praca, praca dużo pracy w grudniu było....

Dużo do załatwienia, sfinalizowania itd myślę że ten rok zakończyłam wychodząc na plus ze wszystkimi sprawami... Był to dla mnie przełomowy rok, przeprowadzka, nowa praca plus działanie na własny rachunek..w tym roku upewniłam się że moje życie już do końca dni chcę dzielić z Bartkiem :)

Siedzę sobie w papilotach na głowie z kawą, w łazience moja franka (pralka) szaleje a ja pomyślałam sobie że podzielę się  z Wami kilkoma myślami dotyczącymi Nowego Roku::)

Każdy  na Nowy Rok postanawia sobie coś. Ja postanowiłam nie postanawiać nic :) Mam wszystko co można by sobie zamarzyć, kochającego faceta, dom i wspaniałych rodziców których chyba nie doceniałam przez te wszystkie lata...

Przez ten rok całe moje życie zmieniło się, choć początek tych zmian napawał mnie przerażeniem to na koniec gdy oglądam się wstecz wiem że było warto...Odkryłam też że nie warto żywić uraz i dąsać się o byle co... (tak tak Ilonko o nas mówię )
 nie warto tracić przyjaciół przez nierozumienia.....Przyjaciele to fantastyczne istoty które powinny razem z nami kroczyć do przodu...

Ech.... 



W ramach przeprosin za moje zaniedbywanie Was mam dla Was małą zabawę.

Każdy kto zostanie obserwatorem moich blogów :


Ma szanse otrzymać ufundowany przeze mnie drobiazg.
Tak więc  dodajemy blogi do obserwowanych, informujemy innych o zabawie na swoim blogu, a w komentarzu zostawiamy swój nick, link do bloga i mail :)



Zabawa trwa do 15.01.2013r!

Życzę udanej zabawy!


Ruda