Obserwatorzy

niedziela, 6 maja 2012

LIRENE czyli moja walka z pomarańczową skórką !

LIRENE

Od razu powinnam się przyznać że z wstrętną pomarańczową skórką walczę od dawna! Stosowałam już naprawdę wiele produktów ;/ Jedne pomagały na chwilę inne wcale ale z całą pewnością wszystkie skutecznie opróżniały mój portfel!

Rok temu odkryłam produkty Lirene
Balsam & Peeling to prawdziwi czarodzieje w walce z celulitem!


No ale do rzeczy !
Peeling jest genialny, działa jak papier ścierny na pomarańczową skórkę ! Ma miliony zatopionych w żelu drobinek przypominających cukier! 
Jak widzicie na na zdjęciu wyżej peeling już mi się kończy, trudno mi powiedzieć nawet które to opakowanie już,  stosuje go cały rok nie tylko jak zbliża się lato! Konsystencja jak widać na zdjęciu niżej jest żelowa ( jak już wspominałam) gęsta i nie spływa jak zdarzało mi się wcześniej przy innych produktach .
AAA! No i nie dodałaby jak genialnie ujędrnia ciało! O tak tak! Zawsze go wędruję ze mną na siłownie, po intensywnych ćwiczeniach prysznic jest świetny, peeling nie dość że ujędrnia ciało to i je oczyszcza - przynajmniej ja mam takie wrażenie!
Na koniec powinnam napisać jeszcze o zapachu, który jest lekki i orzeźwiający jak cytrusowe owoce!

 
BALSAM

Balsam to kolejne cudo wynalezione przez firmę Lirene!
Po intensywnym tarciu przychodzi na równie intensywne wcieranie balsamu!
Pięknie wygładza skórę!
Poprawia jej jędrność!
Pachnie równie świetnie jak peeling! 

Stosowanie balsamu i peelingu razem daje wspaniałe efekty!
Konsystencja jest świetna, gęsty i łatwo się wchłania! 

W internecie spotkałam się z wieloma niepochlebnymi opiniami na temat tej serii, Drogie Panie każda z Was liczy na cuda! No a cudów nie ma! Pomarańczowa skórka towarzyszyć będzie nam pewnie długo albo ciągle walka z nią jest nieustanna! 

Ale to tylko od nas zależy jak sexy będziemy się czuć we własnym ciele!

19 komentarzy:

  1. Bardzo lubie te kosmetyki stosuje od lat a pomarańcza daje fajną energie. Pomagają jestem tego w 1000% pewna tylko troszke systematyczości

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe produkty ;) Mi niestety szkoda mojej opalenizny na peelingi :( Ale używam mleczka scenicznego z SORAYI i też jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja dwa dni temu zakupiłam masażer i też zaczynam walkę z celilitem.. tak mało czasu do wakacji.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. kochana radze ci wyłączyć weryfikacje obrazkowa bo to nie zachęca do komentowania ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak mam to zrobić ? Jestem tu nowa :):):)

      Usuń
    2. już mam, mam nadzieję że wyłączyłam!

      Usuń
  5. Fajna recenzja przydatna! używałam kiedyś tego peelingu żelu pod prysznic. Ale jak będziesz miała okazję - ochotę polecam Eveline produkty antycellulitowe : pod prysznic,balsamy i nie tylko ! ;0

    OdpowiedzUsuń
  6. No to widzę że muszę wypróbować tego peelingu koniecznie! :P również obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj zachęciłaś mnie tą recenzją
    peeling wydaje się być rewelacyjny
    muszę spróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawie

    zapraszam do wzięcia udziału w moim rozdaniu:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super ! Pierwszy raz słyszę o takim czymś :)

    Zapraszam was do udziału w konkursie :)

    http://bitwa-na-kosmetyki.blogspot.com/2012/05/konkurs-wygraj-przesliczny-naszyjnik-z.html

    OdpowiedzUsuń
  10. cieszę się że zainteresował Cię tusz, który zrecenzowałam
    miłego wieczoru i zapraszam na new notkę ;-)
    :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny blog.JAK MASZ OCHOTĘ TO ZAJRZYJ DO MNIE:dorotadz.blogspot.com
    Proszę również o polubienie bloga na fejsie lub zaobserwowanie.Ja uczynię to samo!Pozdrawim i życzę miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  12. fajny produkt, muszę go mieć ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochana, mam do Ciebie prośbę, moja znajoma założyła bloga
    mogłabyś zajrzeć do niej w wolnej chwili i zostawić ślad?
    Bardzo Ci dziękuję
    Jestem przekonana że Ci się u niej spodoba :-)
    http://moje-sanktuarium.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. zostałaś otagowana http://kobieta-po-30.blogspot.com/2012/05/tag-wiem-co-jem.html

    OdpowiedzUsuń
  15. Masz świetny blog wiesz? :) na pewno będe tu zaglądać częściej :) Obserwujemy? buziaki:***

    OdpowiedzUsuń
  16. ajaj po Twojej recenzji aż ciężko będzie się oprzeć , żeby nie wypróbować :) ja niedawno kupiłam Z Eveline Extreme 3d , stosuję od niedawna, też jestem ciekawa jak efekty:)

    Pozdrawiam ! dodaję :)

    OdpowiedzUsuń